LIZBONA - Portugalia

W Portugalii byłam 2 lata temu jesienią i nie był to najlepszy pomysł, gdyż pogoda była niezwykle kapryśna. Deszcze i mgły nadciągające znad Oceanu utrudniały zwiedzanie tego pięknego kraju. Choć moim głównym miejscem pobytu był region Algarve na południu Portugalii, nie mogłam sobie odmówić wycieczki do stolicy.

Mimo niezbyt przyjaznej aury nie żałuję, że odwiedziłam Lizbonę. Niesamowita atmosfera miasta portowego położonego nad Oceanem Atlantyckim u ujścia rzeki Tag, nad którą wiszą majestatyczne mosty Vasco da Gama (najdłuższy most w Europie!) i 25 kwietnia zauroczyła mnie tak bardzo, że obiecałam sobie ponowne jego odwiedziny.

Ulicami Lizbony, stromo pnącymi się do góry można spacerować godzinami. Każda uliczka zaskakuje niepowtarzalnym klimatem – jedne obfitują w eleganckie kamienice, inne zasmucają szarością i zaniedbaniem (trzeba pamiętać, że Portugalia, obok Grecji i Hiszpanii najbardziej dotkliwie odczuła kryzys finansowy). Na zdjęciach możecie zobaczyć, że na starówce stolicy Portugalii normą jest rozwieszone pranie nad głowami ludzi, co bywalców innych stolic europejskich może nieco dziwić. Wąskimi uliczkami mogą jeździć wyłącznie malutkie jednowagonowe tramwaje, które urosły do symbolu Lizbony. Przejażdżka nimi to miłe urozmaicenie zwiedzania miasta. Warto jednak poszwendać się na własnych nogach po starówce i zajrzeć w każdy kąt. Co krok spotkamy malutkie knajpki, w których mieszkańcy Lizbony godzinami przesiadują, piją kawę lub wino i słuchają rozdzierającej serce muzyki Fado (trafna ocena muzyki – na zdjęciu z torbą ;). Tu i ówdzie leniwie przespaceruje się kot, których obecność ze względu na port nie powinna dziwić. Wszystko w tym mieście wydaje się leniwe.. gdyby nie turyści trudno było by uwierzyć, że jest się w jednej z europejskich stolic.  Ta właśnie leniwa, nieśpieszna atmosfera, pozbawione blichtru wąskie uliczki oraz rzeka którą ogromne statki wypływają w ocean sprawiają, że czujemy się faktycznie na krańcu Europy, gdzie tuż obok jest okno na daleki, zamorski świat. Portowy klimat Lizbony to jej duży atut. Dla wielbicieli odkryć geograficznych gratką powinno być odwiedzenie grobu Vasco Da Gamy, który mieści się w klasztorze Mosteiro dos Jerónimos. Będąc w Lizbonie warto również zobaczyć zamek Castelo de São Jorge,  z którego zobaczyć można panoramę miasta i rzeki. 

Zdjęcia zrobione we wrześniu 2012r. aparatem Olympus SP-510UZ